Ciekawsze niż zwykle lody. Wielu z nas, często zastanawia się, czym urozmaicić sobie popołudniowe wyjście na miasto. Czy to ze znajomymi, czy z kimś bliższym, czy w małej, czy w większej grupie, pojawia się hasło lodów. Ten znany od wieków, bo już od 400 r.p.n.e. deser, zaskakuje nas swoimi smakami i wariacjami do dziś. Nie ma się więc co dziwić, boom na lody zaczął się już dawno, a dzięki nowym technologiom oraz pomysłom, trwa do dziś.
Najnowszym trendem ostatnich czasów okazały się lody tajskie. Nie można mówić tu jedynie o chwilowym zachwycie, gdyż zdecydowanie jest to nowy, innowacyjny ruch lodowy na rynku. Pośród deserów, lody zawsze stanowiły ścisłą czołówkę, dzięki szerokiej gamie ich smakoszy. Bo któż nie lubi lodów? Na lody nie można być ani za młodym ani za starym. Mało tego, na lody każda pora dnia i nocy jest dobra, a dzięki rozmaitym formom i dodatkom, nawet każda pora roku.
Dlaczego więc tajskie?
Twórcy lodów zawsze próbowali nas zaskoczyć oraz przyciągnąć naszą uwagę. I chociaż różne wariacje czy formy lodów, ich smaków oraz sposobów podawania trafiały na krótszy lub dłuższy czas do naszych upodobań, to zawsze brakowało im „tego czegoś” by pozostać tam na dłużej. Wygodne lody w kubku czy na patyku, pakowane w hurtowniach zawierały dużo chemii i choć nie przeszkadzały najmłodszym to odstraszały ich sponsorów – rodziców. Era świderków z maszyny automatycznej już od dawna kojarzona jest jedynie z kurortami wypoczynkowymi a nazywanie ich włoskimi mija się z celem. Lody naturalne to jest to co, zdawałoby się, trafiło w gusta najliczniejszych, jednak pomimo ich niepowtarzalnego smaku to często brak formy innej niż gałka oraz spore ograniczenie w smakach stworzyło lukę dla lodów tajskich, które zdecydowanie podbiły rynek.
Bo właśnie lody tajskie reprezentują sobą wszystko to, czego oczekujemy od lodów w XXI w. Ich pochodzenie w 100% może być naturalne co cieszy już na samym starcie. Ich forma jest unikatowa i dotąd niespotykana. Podawane zwykle w kubku, nie tylko dobrze wyglądają ale przede wszystkim sprawiają, że dobrze się je je.
Prawdziwe show
Jednak czynnikiem, który sprawił, że to właśnie te lody podbiły rynek jest sam już proces ich tworzenia. Do tej pory nie było niemalże nic ciekawego w powstawaniu lodów. Tutaj już na samym początku produkcji, klienci są zachwyceni. Czyż może być coś, co bardziej umili oczekiwanie na nasz deser niż fakt, że powstaje on w bardzo ciekawy sposób na naszych oczach? Stojąc w kolejce, już od samego początku można fantazjować o smakach i dodatkach jakie będą nam odpowiadać, a dzięki sposobowi przyrządzania teppanyaki, stanie w kolejce nigdy nie będzie trwało na tyle długo, by zaczęło kogokolwiek irytować. Mało tego, tworzenie lodów tajskich nie ogranicza się do z góry przypisanych smaków czy dodatków. Jedynym ograniczeniem lodów tajskich jest wyobraźnia oraz to co mamy pod ręką. Nie dziwi zatem, że ciągle powstają nowe kompozycje smakowe, kolorowe czy nawet zapachowe tych lodów, ponieważ każda porcja może okazać się małym arcydziełem. Arcydziełem, które powstaje w kilka minut.
Jak więc zacząć?
Przez to wszystko co sobą reprezentują lody tajskie łatwo dojść, do jakże mylnego wniosku, iż produkcja takich lodów jest droga i wymaga zaawansowanego sprzętu. Nie ma nic bardziej mylnego, gdyż firma Instanco stworzyła ICE TAPANIAKI, czyli płytę mrożoną do lodów tajskich. Płyta, dzięki której z łatwością uda Ci się pozytywnie zaskoczyć swoich gości. Można dzięki niej zapewnić im niezapomniane doświadczenie w postaci tworzenia lodów tajskich takich, na jakich tylko będzie miała ochotę ich wyobraźnia oraz ich kubki smakowe. Za każdym razem powstają lody unikatowe i niepowtarzalne, co sprawia, że o zwykłych lodach będzie można zapomnieć. Teraz teppanyaki będzie można jeść codziennie. Dzięki wygodnym wymiarom i stosunkowo niedużej mocy, można ją zamontować wszędzie i cieszyć się niedrogą produkcją lodów, które pokochał już cały świat.
Podsumowując, któż nie chciałby inwestować w lody, chociażby z czystej przyjemności i nieograniczonych doznań, jakie gwarantują nam, właśnie lody tajskie.