Żyjemy w bardzo dynamicznych czasach. Wszystko zmienia się z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Żyjemy zupełnie inaczej niż poprzednie pokolenie. Po pierwsze żyjemy szybko, więc chcemy też szybko zjeść i tutaj pierwsza myśl jaka pojawia się w głowie to fast food. Zazwyczaj ten niezdrowy fast food. Ale też coraz bardziej zdajemy sobie sprawę i dbamy o nasze zdrowie. Z każdej strony zachęcają nas do tego Ewa Chodakowska, Ania Lewandowska oraz inne trenerki i dietetyczki.
Naturalne staje się więc pytanie: Dlaczego nie połączyć tych dwóch rzeczy? I oczywiście można, a nawet należy to zrobić.
Jak jest teraz z tymi fast foodami?
Od czego można zacząć? Przede wszystkim od wyrzucenia z menu złych produktów. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego co znajduje się w gotowych mrożonkach do przygotowania niezdrowych fast foodów. Gumowe bułki pełne ulepszaczy, konserwantów i tajemniczych substancji o oznaczeniu zaczynającym się na literę E, które w nieskończoność wydłużają datę przydatności do spożycia. Nie inaczej jest w przypadku gotowych „burgerów”. Celowo słowo to zostało ujęte w cudzysłów. Bo te mrożone kotlety nie mają nic wspólnego z jedzeniem. Znajdują się w nich bardzo drobno zmielone resztki z rozbioru mięsa, posklejane tajemniczymi chemicznymi substancjami. Takim produktom mówimy stanowcze nie!
Nie inaczej jest w innych lokalach gastronomicznych, nie tylko tych specjalizujących się w fast food. Spora liczba restauracji niestety nadal nie zdaje sobie sprawy z tego, że składniki, z których powstają potrawy powinny być jak najlepszej jakości i świeżości. Spora liczba tzw. restauratorów wciąż nastawiona jest tylko i wyłącznie na zysk. Otwierają knajpy pod wpływem mody i pogłosek, że można nieźle zarobić. Na szczęście, jak to zwykle bywa, są też te dobre osoby. Znające się na sztuce kulinarnej i prowadzeniu biznesu gastronomicznego – takie, które chcą zadowolić swoich gości.
Jak można zmienić fast food w wersję fit?
Wprowadźmy zatem do menu naszego lokalu fast food albo food trucka elementy zdrowego żywienia. Wzorem najlepszych restauracji warto skorzystać z lokalnych, świeżych produktów, dostępnych u lokalnych dostawców. I tutaj ogromna uwaga – jeśli w Twojej okolicy nie ma hodowli bydła lub nie ma możliwości jego zakupu od sprawdzonego producenta, to nie wysilaj się. Nie musisz serwować burgerów z najlepszej wołowiny.
Zastanów się nad tym, czym możesz się wyróżnić. Być może masz w okolicy hodowlę drobiu i będziesz serwować burgery wołowe. Być może znajdziesz hodowlę ryb i będą to dania rybne. A być może postawisz na dania warzywne. Tutaj pojawia się pierwsze Twoje zadanie. Poszukaj w okolicy dostawcy produktów, które mogłyby się stać znakiem rozpoznawczym w Twoim menu.
Dbajmy również o sezonowość i o to, co w danym okresie daje nam natura. Jeśli jest zima, to nie dodawajmy do naszych dań produktów, które rosną świeże w lecie – np. sałaty. Oczywiście możemy zakupić sałatę zimą, ale jest ona pozbawiona wszelkich walorów smakowych. Zamiast tego przygotujmy nasze dania w wersji odpowiedniej do danej pory roku. Np. zimą zamiast sałaty dodajmy do burgerów lokalne sery (sery nie są może fit, ale możemy znaleźć różne alternatywy), które dodatkowo rozgrzeją Klientów.
Bardzo dużo zależy od dodatków, jakimi się posiłkujemy. Ale zawsze istnieje alternatywa, z której możemy skorzystać i dodatkowo wyróżnić się na tle konkurencji, która nie stosuje się do podobnego rodzaju zaleceń, często chodząc po prostu na skróty.
Jakie napoje?
Nie tylko jedzenie jest ważne, ale również dodatki, których zakup umożliwiamy naszym Klientom. Utarło się oczywiście, że najlepiej do fast foodów smakują gazowane napoje typu cola. A wcale nie jest to prawdą. Trendem jest, że właściciele knajp przygotowują własne napoje. W dzisiejszych czasach nie jest to żadnym problemem – możemy je nawet zamykać w kapslowanych butelkach. Za to na naszej liście pojawi się kolejny wyróżnik i punkt, dla którego warto będzie odwiedzić nasz lokal – w celu poznania nowego smaku.
Ważna obróbka termiczna
Bardzo ważnym czynnikiem podczas przygotowania zdrowych dań jest sposób ich obróbki termicznej. Co z tego, że zrobimy burgera z najlepszej wołowiny, skoro usmażymy go później na głębokim tłuszczu. Nie inaczej jest w przypadku frytek – smażonych na głębokim, oleju marnej jakości, w dodatku w wysokiej temperaturze, w której z tłuszczów uwalniają się szkodliwe związki chemiczne.
Przechodzimy tutaj do bardzo ważnej kwestii jaką jest sprzęt gastronomiczny, z którego korzystamy. Warto więc postawić na rozwiązania dla profesjonalistów, ale także na takie, które odpowiednio pomogą w przygotowaniu dań z menu. Mamy zatem pierwszą odpowiedź. Burgerów wcale nie musimy smażyć z wykorzystaniem patelni na kuchni gazowej. Na rynku mamy do dyspozycji np. grille gastronomiczne oraz płyty beztłuszczowego smażenia. Płyty takie spotykamy zarówno w wersji z gładką powierzchnią, jak i ryflowaną, przypominającą powierzchnię grilla.
W przypadku frytek i innych dań, które wymagają podobnej obróbki, używajmy profesjonalnych frytownic, ale też wypełnijmy je odpowiedniej jakości tłuszczem. Zadbajmy też o to, aby tłuszcz ten był wymieniany tak często jak tylko jest to potrzebne. Ważne jest też aby smażone dania nie nasiąkały zbyt długo tłuszczem, dlatego powinny się w nim znajdować tak krótko, jak tylko to potrzebne.
Kolejnym bardzo przydatnym sprzętem są wszelkiego rodzaju opiekacze do kurczaków, do pieczywa oraz piece. A już na pewno, jak ognia, powinniśmy unikać stosowania wszelkiego rodzaju kuchenek mikrofalowych. Przygotowując bułki lub mięso w piecu lub opiekaczu, zachowamy ich walory smakowe, soczystość oraz chrupkość.
Innym sposobem na unikanie tłuszczu, który w tak dużej ilości występuje w tradycyjnych fast foodach jest gotowanie. Możemy to zrobić bardzo prosto używając warników (tzw. makaroniarek). Które w bardzo krótkim czasie, w osobnych koszyczkach pomogą w przygotowaniu gotowanych dodatków i składników dań – np. ryżu, pierogów czy makaronu.
Jeśli serwujemy naleśniki, to również zapomnijmy o patelni. Na patelni można to zrobić w domu. W profesjonalnej kuchni powinniśmy wyposażyć się w naleśnikarkę. Ma ona dużo lepszą, bardziej odporną na ścieranie powierzchnię, na której używamy mniej tłuszczu (albo nawet wcale). Dodatkowo takie urządzenie jest po prostu bardziej ergonomiczne i wydajne.
Jeśli zdecydowaliśmy się na prowadzenie swojej knajpy w postaci food trucka, to bardzo ważne, aby nasze urządzenia były stabilne. Warto rozważyć w tym przypadku ofertę firmy Kromet, która specjalizuje się w dostarczaniu sprzętu gastronomicznego do kuchni na statkach. Urządzenia te poza standardowymi właściwościami posiadają dodatkowe mocowania do podłogi a także szereg akcesoriów, np. uniemożliwiających przesuwanie się naczyń.
Podsumowując powyższy artykuł warto dopieścić swoich Gości odpowiedniej jakości daniami, przygotowanych na odpowiednim sprzęcie, w odpowiedni sposób. Wszelkie pójścia na skróty odbiją się na nas w przyszłości.